Blog – to obecnie jedna z
najpopularniejszych form „wyrażania” siebie. Celebryci piszą blogi, politycy
piszą blogi, dziennikarze piszą blogi… Ba! Nawet półroczna córka Państwa
Beckhamów ma swojego bloga! Więc i ja będę pisała – zwykła dziewczyna z
miejskiego blokowiska.
Pisać
lubię. Lubiłam zawsze. Nigdy nie były mi straszne wypracowania, rozprawki,
recenzje i inne rozmaitości, którymi katują w szkolnych murach. No może tylko z
esejem się nie zaprzyjaźniłam…
Dobra, do
rzeczy. Zastanawia Was, dlaczego w tytule słowo ekshibicjonizm? Spokojnie. Nie
mam na myśli żadnych perwersji seksualnych. Użyłam tego sformułowania, bo
„blogowanie” właśnie z tymi mi się kojarzy. Wiele osób ma potrzebę
udostępniania swojej prywatności, wystawiania intymności na pokaz, skupiania na
sobie uwagi, dzielenia się swoim życiem. Okej. Nie potępiam… Za komuny modne
były czeszki kupione w peweksie, dzisiaj modne jest „obnażanie się” w
Internecie. Każde pokolenie wyznacza własne trendy.
Niestety
(a może „stety”?) na tym blogu nie otrzymacie informacji dotyczących mojego życia
osobistego, bo jak sama nazwa wskazuje jest ono moje i tylko moje. Chociaż
poprzez posty, które będę zamieszczała w jakiś sposób z pewnością mnie
poznacie. Kajam się, jeśli kogoś zawiodłam na wstępie.
Wracając
do ekshibicjonizmu… A konkretnie do ekshibicjonizmu kulturalnego. Stworzyłam to
pojęcie na własną potrzebę. Być może to rodzaj zboczenia zawodowego, bo lada
chwila zostanę dyplomowanym kulturoznawcą. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Kultura
fascynuje mnie od zawsze. Ta wysoka, elitarna, głęboka przez duże „K”, ale i ta
mała, prymitywna, komercyjna, „dla ubogich”. Właśnie z tego powodu postanowiłam
założyć bloga. Jestem świadoma, że w wirtualnym świecie funkcjonuje wiele tego
typu stron, ale co mi tam? Spróbuje.
Zaglądając
tutaj będziecie mieli okazję dowiedzieć się, co taka osóbka jak ja myśli o
obejrzanym filmie, przeczytanej książce czy otaczającej nas sztuce. Ale nie
tylko. Pewnie nie omieszkam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi
codziennego życia i otaczającej nas rzeczywistości, która jest integralną
częścią kultury. Będzie też o niezwykłych ludziach, którzy mnie inspirują i
fascynujących miejscach, które widziałam lub dopiero zobaczę. Istny galimatias.
Ale taka właśnie jest kultura – bogata, obszerna, absorbująca. To cała feeria
barw i kolorów. Kryje w sobie mnóstwo tajemnic. Zaskakuje na każdym kroku. Nie
ma wytyczonych granic. Nie rządzi się żadnymi prawami. Prawdziwa mieszanka
wybuchowa.
No cóż… Wszystko
„wyjdzie w praniu”. Muszę jednak zastrzec, że moje wypowiedzi będą czysto
subiektywne. Wybaczcie, ale nie potrafię na sucho, bez emocji, z obiektywizmem
podchodzić do rzeczy, które mnie kręcą.
Jedno jest pewne: Kultura jest ważna! O
kulturę dbać trzeba! I ja mam zamiar Was do tego zachęcić. A przy okazji do
rozwijania siebie, do zdobywania wiedzy, do poszerzania swoich horyzontów, do poznawania
świata, do czerpania radości z rzeczy błahych i
poważnych. Mam nadzieję, że nie zawiodę.
PS.: Aby nie zanudzić Was swoimi
wynurzeniami pozwoliłam sobie zaprosić do współpracy niejaką Panią K. Jest to pewna
fantastyczna osóbka, z która uwielbiam rozmawiać, tworzyć, kombinować. Nie
muszę szczegółowo nic tłumaczyć, bo ona wie, co mam na myśli. Czasem się
sprzeczamy, ale w końcu dochodzimy do kompromisu. Cieszę się, że los postawił
Ją na mojej drodze, bo dzięki temu mam z kim dzielić moją ‘kulturalną’ pasję. Jestem
pewna, że dodawane przez Panią K. od czasu do czasu notki wprowadzą na bloga
lekki powiew świeżości i sprawią, że będziecie tutaj z chęcią zaglądać.
xoxo
M.
Na dobry początek kawałek, który "chodzi" za mną od dłuższego czasu :)
Wielkie gratulacje! Bardzo fajny pomysł, z resztą wpadłam na podobny, jednak realizacja z wielu powodów mi nie wyszła. Na pewno chętnie będę tutaj zaglądać. Jest intrygująco. Kulturoznawcy łączmy się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom :) Pomysł narodził się jakieś pół roku temu, ale zawsze coś komplikowało realizację :) Wreszcie się udało! :) Jestem otwarta na współpracę, więc jeśli masz ochotę to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńo to fajnie ;) ja chętnie coś Ci podeślę do działu muzyka. Oby tak dalej! I czekam na kolejny post.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie, tym bardziej, że ja nie dokońca potrafię pisać o muzyce :) zdecydowanie lepiej wychodzi mi słuchanie :)
OdpowiedzUsuń